FEEL GOOD WITH YOURSELF!;2.10.2013.
Pojawił się i on, dawno zapowiedziany post na temat mojego trybu życia. Mam nadzieję, że znajdziecie w nim odpowiedzi na nurtujące Was pytania. O tym, ze ruch to zdrowie wie chyba każdy. Zalet aktywnego fizycznie życia jest wiele i jestem pewna, że wykraczają one znacznie poza utarte schematy. Niestety w codziennym pośpiechu rzadko zastanawiamy się nad konsekwencjami tego jak żyjemy. Oczywiście każdy może się 'potknąć'. Błędy leżą w naturze człowieka i nie powinniśmy bać się o nich głośno mówić. Sama kilka lat temu nie zwracałam uwagi na sposób w jaki funkcjonuję na co dzień. Całe szczęście odzyskałam rozum i wszystko wróciło do normy. Dojrzałam psychicznie a co najważniejsze wyznaczyłam sobie cel, do którego wytrwale dążyłam. Teraz, po latach prób nareszcie wiem czego chcę. Wprowadzanie zasad zdrowego stylu życia wymaga codziennego planowania. Na początku nie było łatwo. Potrzebowałam czasu, aby przyzwyczaić się do nowych reguł. W chwili obecnej nie wyobrażam sobie dnia bez ruchu. Uprawianie sportu wpływa korzystnie na funkcjonowanie całego organizmu i na nasze zdrowie. Czegóż chcieć więcej? Pytaliście co robię aby utrzymać sylwetkę przez cały rok. Otóż, od sierpnia (w miarę regularnie) odwiedzam siłownię, ćwiczę z Mel B. i aktywnie spędzam każdą wolną minutę na świeżym powietrzu. Uwielbiam jeździć na rowerze, biegać nad brzegiem jeziora czy też po prostu chodzić na spacery z psem. Każda forma aktywności jest dobra. Jeżeli chcemy zachować kondycję na długi czas to uprawianie jakieś dyscypliny sportu wydaje się nieodzowne. Myślę, że dla chcącego nie ma nic trudnego! Ważna jest kontrola nad ćwiczeniami oraz regularność w ich wykonywaniu. Ponadto nieodłącznym elementem zdrowego trybu życia, jest prawidłowo zbilansowana dieta. Zle dobrana bądź co gorsza odstawiona na drugi plan, nie pozwoli nam w pełni cieszyć się z efektów naszej ciężkiej pracy. Czeka mnie jeszcze sporo pracy nad swoim ciałem. Dopiero zaczynam a już widzę pierwsze efekty. Chęci są, motywacja również a kolorowe dresy jeszcze bardziej zachęcają do działania. Jestem ciekawa jak u Was 'to wszystko' wygląda?!
all outfit - adidas.pl
Święta prawda, zgadzam się w każdym calu, wyglądasz przepięknie D. !! ;)))
OdpowiedzUsuńkochanie! Pięknie dziękuje :)
UsuńSoo amazing photos!
OdpowiedzUsuńI love your figure :)))
www.pavlina-javurkova.blogspot.com
Super buciki i pasująca kolorem bluza:) Świetnie:)
OdpowiedzUsuńDresy co prawda fajne, ale chyba masz tak piękne ciało, że nie ma nad czym już pracować;) Szczupła, piękna figura, dbaj o figurkę ale poprawiać już nie ma czego;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za tak miłe słowa! Pracować chcę nad tkanką mięśniową, zależy mi aby mięśnie brzucha były bardziej widoczne. Podobnie jest z nogami ( zwłaszcza uda i pośladki ) . Do wakacji mam jeszcze sporo czasu a więc nie przejmuje się niczym i w miarę możliwości pracuję nad tym co istotne.
Usuńjeden z lepszych zestawów dresowych jakie widziałam
OdpowiedzUsuńświetny sportowy look, kolor adidasów i bluzy - super :)
OdpowiedzUsuńna pewno świetnie będzie się ćwiczyło w takich ciuszkach:)
Na mięśnie polecam P90X i Insanity / Insanity Asylum jako ćwiczenia "domowe" (a także sporo innych z www.beachbody.com). Zaczęłam ćwiczyć Insanity, po pierwszych 2 dniach nie mogłam podnieść się z łóżka z bólu:P Jednak trochę wytrwałości, przeszłam przez Insanity, Insanity Asylum, P90X i teraz ćwiczę P90X+. Efekty są niesamowite! Mimo, iż te ćwiczenia są czasochłonne (25-90min 4-6 x w tygodniu) i dość obciążające, to tak, jak napisałaś - wytrwałość i konsekwencja to klucz do sukcesu:) Zabrzmiałam, jak jakaś reklama, ale serio serio szczerze polecam:) Swoją drogą super blog, zaglądam tu regularnie - dajesz masę inspiracji.
OdpowiedzUsuńmądry wpis:) jak na 18-latkę (jeśli dobrze pamiętam) masz dobrze poukładane w głowie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://curls-and-waves.blogspot.com/
mimo że to dresy, świetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńpo prostu genialnie, każde Twoje zdjęcia wygląda jak z gazety! jaki to model butów?
OdpowiedzUsuńMasz świetną figurę :). Ja w poprzednim roku pływałam 3 razy w tygodniu, i było to dość intensywne treningi jak na kogoś tak drobnego mało silnego jak ja, bo 1,5 km w 45 min. Nie mogę powiedzieć, że widziałam jakieś porażające efekty co do figury, ale na pewno przychodziłam do domu zmęczona i zadowolona :). Jedyną rzeczą, jakiej mi brakuje na basenie to właśnie wspomniane przez Ciebie kolorowe dresy, wśród stroi kąpielowych nie ma takiego wyboru :(. xx
OdpowiedzUsuńhttp://vintagelilabelle.blogspot.com/
Tak sobie patrze na te zdjęcia i chyba idę pobiegać, serio!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze muszę Ci napisać, że wyglądasz pięknie! Masz naprawdę niesamowitą figurę :) Chętnie poczytam w jaki sposób pracujesz nad dolnymi partiami ciała (uda, pośladki), może udzielisz jakichś rad? Jestem szczupła ale mam niesamowity problem z tymi obszarami i chętnie będę śledzić Twoje zapiski w tej sprawie, ponieważ uważam, że się na tym znasz ;) Chciałabym też zapytać o pielęgnację włosów. Jak je pielęgnujesz, bo są przepiękne! Niestety jestem posiadaczką dosyć cienkich i niegęstych włosów i chciałabym w końcu spojrzeć lustro i ujrzeć włosy gęste i w dobrej kondycji. Będę niesamowicie wdzięczna za jakieś rady :) Ślę cieplutkie pozdrowienia na te zimne jesienne dni! ;)
OdpowiedzUsuńNawet w dresie wyglądasz z klasą :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz nawet w sportowym stroju ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że na początku bloga byłaś bardzo szczupła. Jak udało Ci się dojść do takiej formy? Poprzeć ćwiczenia? Odpowiednią dietą? Wyglądasz świetnie. Dużo zdrowia! :*
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak piszesz:)!
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałą figurę!
OdpowiedzUsuńMyślę,że najtrudniej jest się zmotywować!
Pięknie wyglądasz!
Wspaniałe zdjęcia!
:))) TAK TRZYMAĆ!
Zapraszam na blog:
http://newlookstyleblog.blogspot.com/